[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.O trzeciej ojciec odwiózł ją do domu.Popołudnie spędził w domu, a potem wyjechał do restauracjina wieczorną zmianę, mniej więcej w tym samym czasie, gdyRebecca wyruszyła do pralni samochodem matki.W spisie jej zajęć Bosch nie zauwa\ył nic, cowzbudzałoby podejrzenia, i nie znalazł niczego, co moglibyprzeoczyć detektywi prowadzący sprawę przed siedemnastulaty.Następnie zaczął czytać zapis oficjalnego przesłuchaniarodziców.Przeprowadzono je w komendzie Devonshireczternastego lipca, ponad tydzień po odkryciu przez nichnieobecności córki.Detektywi zdą\yli ju\ zgromadzić du\oinformacji o sprawie i potrafili sformułować szczegółowepytania.Bosch uwa\nie czytał protokół, chcąc poznać nietylko odpowiedzi rodziców, ale tak\e opinię śledczych osprawie w obecnej fazie jej rozwoju.Sprawa Nr 88-641, Verloren, Rebecca (DZ6.07.1988) PD det.A.Garcia, #99314.07.1988 - godz.14.15, wydział zabójstw, Dewnshire.GARCIA: Dziękuję, \e państwo przyszli.Mam nadzieję, \ezgodzą się państwo, byśmy nagrywali tę rozmowę.Musimymieć jej zapis.Jak się państwo czują?ROBERT VERLOREN: Tak jak się mo\na spodziewać.Jesteśmy zdruzgotani.Nie wiemy, co robić.MURIEL VERLOREN: Nie mo\emy przestać myśleć, comogliśmy zrobić, \eby uchronić naszą córeczkę przed tym,co się stało.GREEN: Naprawdę bardzo nam przykro.Ale nie mo\e paniwinić siebie.O ile udało się nam ustalić, państwo nic nie mo-gli zrobić.Tak się po prostu stało.Proszę się nie obwiniać.Winien jest tylko ten, kto to zrobił.GARCIA: I znajdziemy go.O to nie muszą się państwo mar-twić.Musimy jednak zadać kilka pytań.Niektóre z nichmogą być bolesne, ale naprawdę powinni nam państwoodpowiedzieć, je\eli mamy go złapać.ROBERT VERLOREN: Wcią\ mówią panowie  on".Jest ju\jakiś podejrzany? Wiecie, \e to mę\czyzna?GARCIA: Niczego jeszcze nie wiemy.Na razie opieramy sięgłównie na statystykach.Trzeba jednak wziąć pod uwagę, \eza państwa domem jest strome wzniesienie.I Becky napewno ktoś tam wniósł.Była drobną dziewczynką, alejesteśmy prawie przekonani, \e to musiał być mę\czyzna.44 MURIEL VERLOREN: Przecie\ mówili panowie, \e niezostała.\e nie było próby gwałtu.GARCIA: Rzeczywiście.Ale to nie wyklucza seksualnegotła lub motywu zbrodni.ROBERT VERLOREN: Jak to?GARCIA: Dojdziemy do tego.Jeśli państwo pozwolą,przejdziemy do naszych pytań, a potem chętnieodpowiemy na państwa pytania.ROBERT VERLOREN: Proszę pytać.Przepraszam.Poprostu nie mo\emy zrozumieć, co się stało.Jesteśmy zbytoszołomieni.GARCIA: To zupełnie zrozumiałe.Szczerze państwuwspółczujemy.Chciałbym te\ zło\yć kondolencje wimieniu policji Los Angeles.Tej sprawie przyglądają się zuwagą najwy\sze władze departamentu.GREEN: Chcielibyśmy na początek wrócić do okresupoprzedzającego zniknięcie Becky.Mo\e miesiąc wstecz.Czy w tym czasie córka opuszczała dom?ROBERT VERLOREN: Co ma pan na myśli?GARCIA: Czy zdarzało się, \e wyje\d\ała na dłu\ej zdomu.ROBERT VERLOREN: Nie.Miała szesnaście lat.Chodziła do szkoły.Nigdy sama nie wyje\d\ała.GREEN: Nie nocowała u kole\anek?MURIEL VERLOREN: Nie, nie przypominam sobie.ROBERT VERLOREN: Do czego pan zmierza?GREEN: Czy w ciągu miesiąca albo dwóch przedzaginięciem Becky była chora?MURIEL VERLOREN: Tak, przez pierwszy tydzień pozakończeniu szkoły miała jakąś grypę.Dlatego nie mogłaod razu zacząć pracy u Boba.GREEN: Le\ała w łó\ku?MURIEL VERLOREN: Dość długo.Nie rozumiemjednak, co to ma wspólnego.GARCIA: Pani Verloren, czy w tym czasie córka była ulekarza?MURIEL VERLOREN: Nie, mówiła tylko, \e musiodpocząć.Prawdę mówiąc, sądziliśmy, \e próbuje sięwykręcić od pracy w restauracji.Nie miała gorączki aninie była przeziębiona.Podejrzewaliśmy, \e jej się poprostu nie chciało.GREEN: Nie wyznała wtedy państwu, \e była w cią\y?MURIEL VERLOREN: Co takiego? Nie!ROBERT VERLOREN: Detektywie, co nam pan tuopowiada?45 GREEN: Sekcja wykazała, \e mniej więcej miesiąc przedśmiercią Becky przeszła zabieg wyły\eczkowania macicy.Aborcję.Podejrzewamy, \e kiedy powiedziała państwu ogrypie, tak naprawdę dochodziła do siebie po zabiegu.GARCIA: Chcą państwo, \ebyśmy zrobili przerwę?GREEN: Tak, zróbmy przerwę.Chodzmy napić się wody [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •