[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jego najstarszy brat, wicehrabia, zginął w Birmie w zeszłym tygodniu.Peter jest teraz drugiw kolejce do tytułu.- Kiedy Araminta mówiła o śmierci, całe ożywienie znikało jej z twarzy.Zarys nosa i podbródkawydawał się ostrzejszy.Znów przesunęli się do przodu.- Zamknij oczy i przypomnij sobie dokładnie, co teraz nosząkobiety w Nowym Jorku.Zanim dotarli do lady, wykupiono już wszystko oprócz specjalnego pudru do nóg, który miał zastępować jedwabnepończochy.Araminta kupiła słoiczek.- W lecie będzie jak znalazł - oznajmiła radośnie.vPodwieczorek w domu Porteousa przy Bayswater Road był bardzo skromny: ciemne, gliniaste rogaliki upieczone zprzydziałowej mąki, cienko posmarowane masłem i marmoladą z dzikiej róży.- Wybaczcie mi, proszę - oświadczył Porteous.- Muszę trochę odpocząć.Araminta uśmiechała się z czułością, patrząc jak dziadek wchodzi wolno na górę, trzymając się mocno poręczy. - Kładzie się spać zaraz po podwieczorku - wyjaśniła, kiedy trzasnęły drzwi na piętrze.- Kochany staruszek.Czy niejest wspaniały? Dawno przekroczył już osiemdziesiątkę, a pracuje cały dzień, kiedy nie ma tatusia.Pomyśl tylko,jakie wspaniałe geny odziedziczyliśmy.Wyatt utkwił wzrok w pęku trawy pampasowej stojącej w chińskiej wazie.- Jakie masz plany na wieczór?- Miałam nadzieję, że o to zapytasz.Dopiero o dziesiątej zaczynam służbę.Może zjemy razem kolację? Zwietnie.Chodzmy najpierw do nas.Ja się przebiorę, a ty zajrzysz do tatusia i opowiesz mu, co się dzieje w sklepie przy PiątejAlei.Potem pójdziemy do tej wspaniałej restauracji przy Piccadilly.Tam gra prawdziwa orkiestra.%7łeby tanimkosztem ominąć pięcioszylingową stawkę na posiłek, wprowadzili strasznie wysokie ceny na wino.Tego wieczora w zatłoczonej restauracji podawano szynkę z Yorkshire.Na niewielkim parkiecie tanecznym, wśródrozbawionych, hałaśliwych oficerów i ślicznych dziewcząt, Araminta uczyła Wyatta kroków lambeth walka.- Hej! -pokrzykiwała wesoło, wyrzucając w górę ramiona.VIW wigilię Bożego Narodzenia Euan wciąż jeszcze leżał przeziębiony w łóżku.Araminta zatelefonowała doElizabeth i wyjaśniła, że zostaje w Londynie, żeby pomóc w przygotowaniu świątecznego posiłku dla biednego,schorowanego ojca.Porteous wyjechał do Ouarles, tak jak wcześniej zaplanował.Bagażowy pomagał mu załadowaćciężką walizę wypełnioną amerykańską czekoladą i zabawkami przywiezionymi przez Wyatta dla podopiecznychElizabeth, kilkorga dzieci ewakuowanych z Londynu, które szalały po całej dostojnej wiejskiej rezydencjiKingsmithów.Wyatt został jednak w Londynie.Razem z Aramintą chodzili na nabożeństwa do kościoła Zwiętego Jakuba przyPiccadilly.Kościół Zwiętego Jakuba zaprojektował Christopher Wren.Teraz pozostała z niego tylko południowa nawa.Nadziedzińcu piętrzyły się zwały gruzu.Duszący odór spalonego drewna i wilgotnej ziemi wisiał w przedsionku.Tasama kwaśna woń przenikała do pośpiesznie wyremontowanego wnętrza.Ta- nia, połyskliwa błękitna materia przysłaniała zniszczoną ścianę za ołtarzem, a tam, gdzie kiedyś znajdowały sięwitraże, kołysała się na wietrze ochronna siatka.Wewnątrz zrujnowanej wspaniałej świątyni Araminta i Wyattdzielili jeden modlitewnik.Rogi jego kartek były poplamione, a okładka pomarszczona od wody ze strażackichsikawek.Zamiast donośnych dzwięków słynnych rzezbionych organów Gringlinga Gibbon-sa, ozdobionychzłoconymi amorkami, rozlegały się fałszywe akordy, które z rozstrojonego pianina wydobywała energicznie jakaśkobieta w futrze.Nad chłopcami z chóru, słodkimi głosami wyśpiewującymi radosną nowinę, unosiły się obłoczkipary.Wychodząc, Wyatt wsunął kilka zmiętych banknotów do puszki na datki.Araminta przysunęła się bliżej doswego towarzysza [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •