[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Corrina miała bardzo dokładne wyobrażenia o tym, czego dzieci należyuczyć i dbała, żeby każda wartościowa książka zachwalana w prasie trafiała do ichbiblioteki.Oboje sporo już wiedzą i chyba nie będą zbytnio zaszokowaniamerykańskim społeczeństwem - może tylko nienawiścią wobec czarnych, którabije nawet z gazet.Natomiast niepokoi mnie ich bardzo afrykańska niezależnośćsądów i łatwość, z jaką je wyrażają, no i ten skrajny egocentryzm.W dodatkuczeka nas bieda, Celio, i na pewno lata miną, nim kupimy choćby własny dom.Jakdzieci wychowane w Afryce zniosą tę całą wrogość, z którą się zetkną? Ilekroć probuję sobie wyobrazić ich życie w Ameryce, wydają mi się znacznie młodsi, niżkiedy tutaj na nich patrzę.Dużo bardziej naiwni.Tutaj w najgorszym raziemusieliśmy znosić obojętność i pewną płytkość w stosunkach z ludzmi (opróczCatherine i Tashi), całkiem zresztą zrozumiałą.Olinkowie wiedzą przecież, że myzawsze możemy wyjechać, a oni muszą zostać na miejscu.Kolor skóry nie gra tuoczywiście żadnej roli.A.Najdroższa Celio!Wczoraj wieczorem przerwałam pisanie, bo Olivia przyszła mi powiedzieć,że Adam znikł.Na pewno poszedł śladem Tashi.Módl się, żeby mu się nic niestało.Twoja siostraNettie Najdroższa Nettie!Czasem to sobie myślę że Cuksa nigdy mnie nie kochała.Stoję przed lustremi patrzę się jak wyglądam na golasa.Niby co tutej jest do kochania, pytam się?Włosy krótkie i poskręcane bo już ich nie prostuję.Jednego razu Cuksapowiedziała że kocha je takie jakie są więc i prostować nie trza.Skóra ciemna.Nosjak nos.Usta jak usta.Ciało jak ciało - ot, kobita co się zmienia z wiekiem.Nicszczególnego.Nima czego kochać.Ani miodowych kędziorów ani uroku.Animłodości ani świeżości.Ale serce mam chiba młode i świeże bo czuję jakby mi wnim krew zakwitała.Ciągle gadam sama do siebie jak tak stoję przed lustrem.Celio, mówię, wtwojem życiu szczęście to była tylko taka zmyłka.Nie znałaś go póki żeś niespotkała Cuksy więc pomyślałaś że pora na nie i że będzie trwało.Nawet sobieubzdurałaś że drzewa są po twojej stronie.Cała ziemia.Gwiazdy.No ale sama siępopatrz.Ledwo Cuksa zabrała się i poszła, szczęście tyż znikło.Co i rusz dostaję kartki od Cuksy.Pojechała z Germainem a to do NowegoJorku a to do Kalifornii.Odwiedziła Mary Agnes i Grady'ego w Panamie.Chiba tylko pan ____ rozumi co ja czuję.Wiem że mnie nienawidzisz, mówi, bo cię odciąłem od Nettie.A tera ona nieżyje.Ale ja go wcale nie nienawidzę, Nettie.I nie wierzę że nie żyjesz.Musisz żyćskoro wciąż cię czuję.Może tak jak Bóg zmieniłaś się w co inne.Więc może terapowinnam jakoś inaczej do ciebie mówić ale dla mnie nie umarłaś, Nettie.I nigdynie umrzesz.Czasem jak już mam dość gadania do siebie to zaczynam mówić dociebie.Nawet się staram żeby nasze dzieci mnie usłyszały.Pan____ wciąż nie wierzy że mam dzieci.Niby po kim, pyta się?A po ojczymie, mówię. Znaczy się on od początku wiedział że sam cię popsuł, dziwi się pan ____.Tak, mówię.Pan ____ kręci głową.Narobił tyle złego że pewnikiem się dziwisz czemu go nie znienawidziłam.Są dwa powody.Po piersze kocha Cuksę.Po drugie Cuksa dawniej tyż go kochała.A w dodatku wygląda mi na to że on probuje cóś z siebie zrobić.Nie tylko to żewziął się do roboty, sprząta po sobie i nareszcie zauważa różne różności które Bógwziął i stworzył bo chciał pozbytkować.Jak się z nim tera rozmawia to czuć żenaprawdę człowieka słucha, a jednego razu jak siedzielim i sobie gadalim toraptem ni w pięć ni w dziewięć powiedział Celio, dopiero tera czuję że naprawdęjestem człowiekiem i żyję na Ziemni.To dla mnie wielka nowość.Sofia i Harpo stale probują naraić mi jakiegoś mężczyznę.Wiedzą jakkocham Cuksę ale myślą że kobity zakochują się bez przypadek w każdem kto siętylko nawinie.Co pójdę do Harpa to zara jakiś agencina od ubezpieczeń pcha misię przed oczy.Pan____ musi mnie ratować.To moja żona, powiada a tamtenznika za drzwiami.Siedzimy sobie z zimnem piciem.Rozmawiamy o tym jak to mieszkałimwszyscy razem z Cuksą.Jak pan____ przywióz ją chorą do domu.O tej koślawejpiosenczynie którą śpiewała.O tym jak dobrze było nam siedzieć wieczorami uHarpa.Tyś już wtedy umiała szyć, mówi pan ____.Pamiętam jakie ładne sukienkinosiła Cuksa.Owszem, mówię.Cuksa to umi nosić sukienkę [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •