[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czyżbyto były klomby? Mają tę samą wysokość.Wszędzie nieporządek.Przejeżdża chłopiec na rowerze, przygląda mi się zdumiony, kiedy zeskakuję na dół.Ustawiam kontener z powrotem.Uśmiecham się do chłopca i wracam do samochodu.Swędząmnie ramiona i łydki.Drapię, pojawiają się czerwone plamy.Najchętniej wróciłabym dodomu, weszła pod prysznic i spłukała z siebie kocią sierść.Ale nie w tej chwili.Muszęjeszcze coś załatwić. Wzdycham zrezygnowana; nawet powietrze wpadające przez okna nie przewiewakociej woni.Odjeżdżam.- Powinna była pani nas uprzedzić - mówi surowo redaktorka z  Heldersche Courant.- Przygotowalibyśmy te dokumenty.- Bardzo mi przykro.Nie pomyślałam.Czy nie mogłabym ich teraz zobaczyć?Specjalnie przyjechałam po nie z Amsterdamu - mówię.Kobieta spokojnie bierze za słuchawkę.- Niek, czy nie mógłbyś przysłać na górę teczki z wycinkami o zaginionych? Jeśli panimoże kwadrans poczekać.- zwraca się do mnie, wysłuchawszy odpowiedzi kolegi.- Naturalnie, wyjdę na papierosa.Gdyby pani była uprzejma mnie zawołać.Spogląda na mnie, dając mi do zrozumienia, że ma jeszcze coś innego do roboty,jednak przytakuje.Wychodzę.Zapalam papierosa.Usiłuję oczyścić spódnicę z kociej sierści.Po dziesięciu minutach ktoś puka do okna.Idę za kobietą do pomieszczenia z długimirzędami teczek archiwalnych.Z boku stoją stoły, na których można je rozłożyć.Młodyczłowiek wskazuje na leżącą na jednym z nich opasłą teczkę.- Oto wycinki.Zaginięcia minionych dwudziestu lat.Dziękuję i zasiadam za stołem.Zostaję sama.Otwieram kartonową oprawę.Docierado mnie zapach farby drukarskiej i butwiejącego papieru.Przerzucam pożółkłe wycinki.Znaleziono zamordowaną dziewczynkę Brak śladu po szesnastoletniej AnneSophieLiset, gdzie jesteś?Wzruszający apel rodziców zaginionej dziewczynki.Czytam wszystkie.Większość dotyczy dalekiej przeszłości.Uderza mnie jednakwspólna im atmosfera paniki i bezradność wobec trudnej do pojęcia sytuacji.Przyglądam sięuśmiechniętym twarzom na zdjęciach, fryzurom, które wyszły z mody, i młodzieńczejbeztrosce.Od roku 0 zaginęło dziesięć dziewczynek, w samym Den Helder i okolicach trzy.Czterech nigdy nie znaleziono, reszta została zamordowana.Zgwałcona i uduszona.Znaleziono tylko jednego zabójcę: latem 7 roku Sjaak van Vliet zgwałcił i udusił na wydmachw Callantsoog szesnastoletnią wówczas Rosalie Moosdijk.Sprawcę schwytano po pół rokuintensywnych poszukiwań.Przyznał się do zabójstwa.Przypominam to sobie, ale jakimcudem? Chyba coś o nim ostatnio czytałam.Zamyślam się.Już wiem: na stronie internetowejo Isabel zamieszczono artykuł o Sjaaku van Vliecie.Przeglądam dalej.Wiem, czego się mogę spodziewać, czuję jednak zgrozę na widokczarnobiałej twarzy Isabel.Studiuję zdjęcie przez chwilę, wracam do artykułu o Rosalie. Zaginęła latem 7 roku, chodziła do naszej szkoły.Czyżby istniał związek między jednym adrugim zaginięciem? Policja brała to pod uwagę.Zwiadczą o tym artykuły o Sjaaku vanVliecie na strome poświęconej Isabel.W końcu brakowało pewnie dowodów.Odskakuję przestraszona na widok młodego człowieka.Nie zauważyłam, kiedy sięzbliżył.- Czy mogłabym skserować te wycinki? Najchętniej wszystkie.Młody człowiek wskazuje mi stojącą w kącie kopiarkę.- Dziesięć centów za stronę - mówi.Zabieram się do kserowania.W domu wszystko sobie spokojnie przeczytam.Tocałkiem możliwe, że niektóre dziewczynki zostały napadnięte przez tego samego sprawcę.Być może uda mi się coś odnalezć.Patrzę na wyskakujące z kopiarki kartki.Policja wzywa mieszkańców do pomocy w poszukiwaniach Niny Zaginięcie Isabelzagadką dla policji Poszukiwania Liset utknęły w martwym punkcie.Kopiarka pracuje, przeglądam artykuły.To zastanawiające, że trzy z zaginionychdziewczynek chodziły do mojej szkoły: Nina, Lydia i Isabel.Pozostałe pochodziły z północyHolandii.To znaczy, że sprawca mieszkał w tej okolicy.Chowam kartki do torebki.Kierujęsię ku wyjściu i mam wrażenie, że kartki parzą mnie, podpowiadając rozwiązanie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •