[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.NaÅ›ladować wÅ‚asnÄ… matkÄ™ jest Å‚atwo.I pozornie bezpiecznie.ChÄ™tnieporozmawiaÅ‚aby o tym z Gunnel Sagander, ale wiedziaÅ‚a, że nie jest to wÅ‚aÅ›ciwy moment i żetaki pewnie nigdy siÄ™ nie trafi.Kawa zaczęła bulgotać.Gunnel spojrzaÅ‚a na Ann, jakby czytaÅ‚a w jej myÅ›lach. Mężatka?  spytaÅ‚a, przelewajÄ…c kawÄ™ do dużego dzbanka termosu. Nie, wychowujÄ™ samotnie maÅ‚ego Erika.Kobieta pokiwaÅ‚a gÅ‚owÄ… i poszÅ‚a do pokoju.Ann widziaÅ‚a po Haverze, że jest zawiedziony.A może to zmÄ™czenie sprawiaÅ‚o, że wyglÄ…daÅ‚na wykoÅ„czonego? SiedziaÅ‚ na krzeÅ›le i przyglÄ…daÅ‚ siÄ™ swoim dÅ‚oniom.SpojrzaÅ‚ na Ann i naGunnel, które wÅ‚aÅ›nie wróciÅ‚y do pokoju.Sagander mówiÅ‚, nie dopuszczajÄ…c nikogo do gÅ‚osu,Berglund caÅ‚y czas sÅ‚uchaÅ‚ go uważnie. MaÅ‚y John byÅ‚ zdolny, ale byÅ‚ też trochÄ™ dziwakiem.Szkoda, że tak skoÅ„czyÅ‚. To pan go zwolniÅ‚  wszedÅ‚ mu w sÅ‚owo Berglund.  ByÅ‚em do tego zmuszony, ale tego pewno żaden urzÄ™dnik nie zrozumie. Jasne  przytaknÄ…Å‚ Berglund i siÄ™ uÅ›miechnÄ…Å‚. Jeszcze trochÄ™ kawy?  spytaÅ‚a Gunnel, siÄ™gajÄ…c po dzbanek. DziÄ™kujÄ™, starczy  powiedziaÅ‚ Berglund i wstaÅ‚.Haver spojrzaÅ‚ na niebo.Chmury rozeszÅ‚y siÄ™ niczym kurtyna, odsÅ‚aniajÄ…c rozgwieżdżoneniebo.PoruszyÅ‚ ustami, jakby chciaÅ‚ coÅ› powiedzieć, ale zmieniÅ‚ zdanie i wyszedÅ‚ napodwórze. DziÄ™kujÄ™ za kawÄ™  zwróciÅ‚ siÄ™ do Gunnel.Kobieta nie odpowiedziaÅ‚a, skinęła tylko gÅ‚owÄ….Berglund pożegnaÅ‚ siÄ™, podajÄ…c jejrÄ™kÄ™.Ann zostaÅ‚a jeszcze chwilÄ™ z kobietÄ…. Pani też znaÅ‚a Johna, prawda?  spytaÅ‚a. OczywiÅ›cie.PracowaÅ‚ w warsztacie wiele lat.LubiÅ‚am go. ZniknÄ…Å‚ jego syn, Justus.Nie wie pani, dokÄ…d mógÅ‚ pójść?Gunnel pokrÄ™ciÅ‚a gÅ‚owÄ…. UciekÅ‚? Biedny chÅ‚opak.Radiowóz ruszyÅ‚.Policjanci z patrolu odjechali.Ann pożegnaÅ‚a siÄ™ z kobietÄ…,podziÄ™kowaÅ‚a jej.Haver i Berglund mieli wÅ‚aÅ›nie wsiadać do samochodu, kiedy Haver naglezastygÅ‚ w bezruchu, jakby chwyciÅ‚o go lumbago.Ann zobaczyÅ‚a, że odchodzi od samochodu,kuca i woÅ‚a coÅ› do Berglunda.A ten siÄ™ga rÄ™kÄ… do samochodu i coÅ› z niego wyjmuje. Co siÄ™ staÅ‚o?  spytaÅ‚a zaniepokojona Gunnel Sagander. Nie wiem  odpowiedziaÅ‚a Ann. CoÅ› przyszÅ‚o mi do gÅ‚owy  odezwaÅ‚a siÄ™ kobieta. Chyba wiem, dokÄ…d Justus mógÅ‚pójść.John bardzo siÄ™ przyjazniÅ‚ z Erkim.Ann nie potrafiÅ‚a siÄ™ skupić na sÅ‚owach kobiety.Miejsce, gdzie kucali Haver iBerglund, byÅ‚o sÅ‚abo oÅ›wietlone.Berglund wÅ‚Ä…czyÅ‚ latarkÄ™.Po sposobie, w jaki HaverzwracaÅ‚ siÄ™ do kolegi, widać byÅ‚o, jak bardzo jest podniecony.Po chwili Berglund pokrÄ™ciÅ‚gÅ‚owÄ…, spojrzaÅ‚ na dom, wstaÅ‚ i wyjÄ…Å‚ komórkÄ™. Erki byÅ‚ dla Johna jak ojciec, szczególnie na poczÄ…tku  ciÄ…gnęła Gunnel Sagander.John byÅ‚ wtedy nieco zdezorientowany.Aatwo wpadaÅ‚ w zÅ‚ość, ale Erki siÄ™ tym nieprzejmowaÅ‚.Ann wyciÄ…gnęła szyjÄ™. Co oni tam robiÄ…? Zgubili coÅ›?  spytaÅ‚a Gunnel.  PrÄ™dzej znalezli  odparÅ‚a Ann. Co pani mówiÅ‚a o koledze Johna? Może Justus pojechaÅ‚ do niego? Wiem, że zawsze go lubiÅ‚. Wie pani, gdzie on mieszka? Dawniej mieszkaÅ‚ w Årsta, ale ostatnio przeniósÅ‚ siÄ™ chyba do Bälinge.Haver wyprostowaÅ‚ siÄ™, dotknÄ…Å‚ rÄ™kÄ… pleców i powiedziaÅ‚ coÅ› Berglundowi. MogÄ™ spytać Agnego.Albo sami do niego zadzwonimy.Gunnel ruszyÅ‚a w stronÄ™ domu, Ann zaÅ› podeszÅ‚a do kolegów.Temperatura znaczniespadÅ‚a, na dworze byÅ‚ trzaskajÄ…cy mróz.Owinęła siÄ™ szczelniej szalikiem.Oddech kolegówbyÅ‚ niczym para wokół ich głów. Co siÄ™ staÅ‚o?  spytaÅ‚a.Haver spojrzaÅ‚ na niÄ…, a w jego oczach nie byÅ‚o już zmÄ™czenia. Zlady  odparÅ‚ krótko, wskazujÄ…c na ziemiÄ™ tuż obok swoich stóp.Ann miaÅ‚awrażenie, że widzi na jego ustach uÅ›miech. Mów  zażądaÅ‚a.OpowiedziaÅ‚ jej o wysypisku Å›niegu w Libro, gdzie znaleziono ciaÅ‚o MaÅ‚ego Johna. MyÅ›licie, że to ten sam samochód?Haver skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…. Eskil jest już w drodze  powiedziaÅ‚.Dopiero teraz Ann zauważyÅ‚a, jak bardzo jestzdenerwowany. Może spytamy żonÄ™ Sagandera, kto tu przyjeżdżaÅ‚?  zaproponowaÅ‚a i w tymmomencie zadzwoniÅ‚a jej komórka.DzwoniÅ‚a mama, pytajÄ…c, co siÄ™ z niÄ… dzieje.Erik siÄ™ obudziÅ‚, dostaÅ‚ kaszkÄ™, zasnÄ…Å‚, ateraz znów siÄ™ obudziÅ‚. PÅ‚acze?  zapytaÅ‚a Ann i odeszÅ‚a nieco od kolegów. Nie, raczej nie  powiedziaÅ‚a mama, a Ann zaczęła siÄ™ zastanawiać, co to możeznaczyć. NiedÅ‚ugo wrócÄ™  obiecaÅ‚a. Daj mu banana.Lubi banany. Nie potrzebuje banana, potrzebuje matki. Ma babciÄ™  stwierdziÅ‚a Ann i natychmiast pożaÅ‚owaÅ‚a swoich słów.W sÅ‚uchawce zapadÅ‚a cisza. Wracaj do domu  powiedziaÅ‚a w koÅ„cu matka i rozÅ‚Ä…czyÅ‚a siÄ™.Ann staÅ‚a z komórkÄ… w rÄ™ku, patrzyÅ‚a na Havera i Berglunda, udaÅ‚a, że spokojniekoÅ„czy rozmowÄ™ i wróciÅ‚a do kolegów. Opiekunka do dziecka?  spytaÅ‚ Berglund. Ann skinęła gÅ‚owÄ… i zobaczyÅ‚a, jak Berglund i Haver wymieniajÄ… spojrzenia.W tymmomencie na drodze pokazaÅ‚ siÄ™ stary samochód Ryde a.Technik zahamowaÅ‚ i chwilÄ™ siÄ™zawahaÅ‚, zanim podjechaÅ‚ pod dom Sagandera.Ann podeszÅ‚a do Gunnel, która wciąż staÅ‚a na zewnÄ…trz.MarzÅ‚a. Może wjedziemy?  zaproponowaÅ‚a Ann.Kobieta pokrÄ™ciÅ‚a gÅ‚owÄ…. Co siÄ™ staÅ‚o?  spytaÅ‚a, wpatrujÄ…c siÄ™ w Ann. Na Å›niegu sÄ… Å›lady kół.KtoÅ› was tu dzisiaj odwiedzaÅ‚?Kobieta odwróciÅ‚a wzrok. Brat męża  powiedziaÅ‚a krótko. Ruben.ByÅ‚ tu kilka godzin temu.PostanowiÅ‚zapolować na zajÄ…ce, przyjechaÅ‚ coÅ› pożyczyć. AmunicjÄ™?Kobieta przytaknęła. MiaÅ‚ ze sobÄ… broÅ„? Na ogół miewa  odparÅ‚a Gunnel. On. zaczęła i urwaÅ‚a.StaÅ‚a teraz w milczeniu.Obie kobiety przyglÄ…daÅ‚y siÄ™, jak policyjny technik wysiada zsamochodu, podchodzi do kolegów i natychmiast kuca.Berglund poÅ›wieciÅ‚ mu latarkÄ…. Gdzie mieszka Ruben? Na wzgórzu  powiedziaÅ‚a Gunnel, wskazujÄ…c rÄ™kÄ… w stronÄ™ domków na zboczu. Tam, gdzie pali siÄ™ Å›wiatÅ‚o? W domu z dwoma kominami?Gunnel przytaknęła.Ann wróciÅ‚a do kolegów.Ryde spojrzaÅ‚ na niÄ…, ale nic nie powiedziaÅ‚.WyjÄ…Å‚ miarkÄ™ izaczÄ…Å‚ mierzyć Å›lady na Å›niegu. Ta sama szerokość  potwierdziÅ‚.WyjÄ…Å‚ aparat fotograficzny i szybko zrobiÅ‚ kilkanaÅ›cie zdjęć.Flesz rozÅ›wietlaÅ‚ Å›nieg.Haver wzdrygnÄ…Å‚ siÄ™.Ann powiedziaÅ‚a kolegom, że Å›lady prawdopodobnie zostawiÅ‚samochód brata Sagandera, że brat byÅ‚ uzbrojony i że mieszka w pobliżu.Haver spojrzaÅ‚ na niÄ…, ale Ann miaÅ‚a wrażenie, że myÅ›lami jest gdzieÅ› daleko. Nóż, który ukradÅ‚ Mattias, leżaÅ‚ w samochodzie.W samochodzie, który zostawiÅ‚Å›lady w Libro, a teraz również tutaj  powiedziaÅ‚ Haver. Ruben odwiedziÅ‚ brata w szpitaludzieÅ„ po morderstwie. Cholerny amator  skomentowaÅ‚ Ryde. Ruben Sagander  powiedziaÅ‚a Ann i wszyscy czworo spojrzeli w stronÄ™ domu zdwoma kominami na północnym zboczu.  Jest uzbrojony  ostrzegÅ‚ Haver.Jak na dany znak ruszyli w stronÄ™ domu Sagandera.Gunnel domyÅ›liÅ‚a siÄ™, co siÄ™ staÅ‚o,widzieli to po niej.ZawiÄ…zaÅ‚a mocniej szalik, wyprostowaÅ‚a plecy.ByÅ‚a gotowa. Wie pani, czy Ruben odwiedzaÅ‚ brata po operacji?  spytaÅ‚a Ann. Tak, razem do niego pojechaliÅ›my. Samochodem Rubena?Kobieta przytaknęła. Czerwonym pick-upem?Kolejne skiniÄ™cie gÅ‚owÄ…. Co siÄ™ staÅ‚o?  spytaÅ‚a kobieta, ale Ann podejrzewaÅ‚a, że Gunnel wie o wszystkim. Ruben znaÅ‚ Johna?  rzuciÅ‚ Berglund [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •